Wojsko wyjaśnia


Z gen. bryg. Januszem Bronowiczem, dowódcą 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, na temat sytuacji i dalszych planów wobec Hali PTS Walter przy ul. Langiewicza w Rzeszowie, rozmawia Paulina Bajda.

- W artykule z dnia 26 września pt.: ''Generalskie oględziny Waltera'', pojawia się pańska wypowiedź, że zagwarantujecie etaty dla pracowników, którą później dementuje pan jako nieprawdziwą.

- Zapewniliśmy, że jeśli 21. Brygada Strzelców Podhalańskich po przejęciu hali otrzyma etaty, to wówczas w pierwszej kolejności rozpatrzymy kandydatury dotychczasowych pracowników. Dodatkowo spotkanie, które odbyło się w hali sportowej ''Walter'' w dniu 25 września miało na celu przedstawić dowódcy 21. BSP możliwości hali sportowej, osiągnięcia stowarzyszenia oraz potrzeby dla zapewnienia szkolenia dzieci i młodzieży, a nie było spotkaniem, jak podano, podczas którego miano zadecydować o dalszych losach stowarzyszenia.

- Czy to prawda, że jeśli hala przejdzie w ręce wojska, dzieci nadal będą mogły korzystać z pomieszczeń?

- Kiedy policja wystąpiła do nas z zapytaniem, czy przejmiemy obiekt, nie wiedzieliśmy, że obiektem od kilkudziesięciu lat opiekuje się Policyjne Towarzystwo Sportowe Walter. Wiedzieliśmy, że prowadzone są tam zajęcia sportowe, ale to nie stanowiło dla nas żadnego problemu, gdyż funkcjonują dokumenty i odpowiednie akty prawne, umożliwiające młodzieży i dzieciom nieodpłatne korzystanie z obiektów sportowych będących w posiadaniu wojska.

- Policyjne Towarzystwo Sportowe obawia się, że jeśli nie będzie mogło prowadzić działalności zarobkowej na obiekcie, to nie będzie go stać w utrzymanie sekcji sportowych. Czy to prawda?

- Ewentualna działalność zarobkowa stowarzyszenia jest możliwa, jeżeli dowódca jednostki, która przejmie zarząd nad obiektem, odstąpi część hali Agencji Mienia Wojskowego, która to następnie będzie mogła wynająć tę część stowarzyszeniu.


Super Nowości z dnia 01_10_2007